Pielęgnacja twarzy

ZA CO KOCHACIE NASZ KREM?

Krem odżywczy Złoty Kłos jest naszą dumą.

To pierwszy produkt, który pojawił się w drużynie KOZY i pierwszy, który został nagrodzony przez naszych Klientów.

Krem do zadań specjalnych. Tak często o nim się mówi.

Jak powstał i dlaczego?

O tym opowiem w dzisiejszym wpisie.

1. Początek

Prosty, czytelny skład wyróżnia krem Złoty Kłos od pierwszego spojrzenia. Kiedy początkowo stworzyłam ten krem dla siebie, nie myślałam, że prócz mnie ktoś będzie go używał. No oczywiście nie uwzględniając mojej kochanej Mamy, która jest prawdziwym frikiem kremowym.  Dokładnie wie, który krem zasługuje na uwagę, nawet jeśli testuje próbki bez etykietyJ

Jednak nasze cery zdecydowanie się różnią, mają zatem inne potrzeby. Moja Mama ma ciemniejszą karnację i co za tym idzie naskórek o innej budowie. Ja natomiast mam skórę jasną, delikatną i do tego  wrażliwą. Jestem najlepszym testerem kremów, ponieważ w większości mnie uczulają: albo składniki, albo zapach. Moja skóra nie lubi nowości, chemicznych składników i mieszanek więc do pielęgnacji podchodzę z dystansem.

Pomimo różnych potrzeb, łączy nas zamiłowanie do dobrych składników. Ponieważ od dwóch dekad zajmuję się makijażem i pielęgnacją zawodowo (tak, tak – zaczęłam wcześnie:-)) poprzez testowanie nowości kosmetycznych i ciągłe bycie w makijażu (w myśl zasady, że dobry makijaż, jest Twoją wizytówką…J) moja skóra z czasem zrobiła się tak kapryśna, że w efekcie pewnego dnia odmówiła współpracy. Zaczęła na przemian być zaczerwieniona, zasypana krostami, przybierając widoczne oznaki uczulenia. Pomimo, że znam się na składach kosmetyków i w większości wiem, co wybieram, nie do końca mam wpływ na to co znajduje się w kupionym produkcie. I tak w dużym skrócie droga ta zaprowadziła mnie do własnego kremu, który miał być remedium na niedoskonałości cery.

2. Skład

Od początku dobry krem utożsamiałam z 4 najważniejszymi cechami, takimi jak:

– składniki naturalne, czyste, pochodzące ze sprawdzonych źródeł

– składniki kojące skórę i głęboko odżywiające, które będę czuć od razu po aplikacji

– formuła prosta, a przy tym skuteczna

– krem bez sztucznych wypychaczy, szkodliwych dodatków i chemicznych mieszanek

Po prostu minimum niezbędne do uzyskania dobrego efektu odżywienia i nawilżenia cery. Wiedziałam, że znajdą się w kremie moje ukochane surowce jak: regenerujące masło cupuacu z Amazonii,  róża damasceńska  i olej z kiełków pszenicy. Mają bogaty skład i mnóstwo drogocennych witamin, minerałów, fitosteroli, aminokwasów i NNKT (niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych) – jak sama nazwa wskazuje, niezbędnych do prawidłowego działania naszego organizmu. Po wielu próbach, finalnie wsparłam je bombami utrzymującymi odpowiedni poziom nawilżenia skóry: jak lanolina i wosk pszczeli. Mądre źródła podają, ze wosk zawiera ok. 300 dobroczynnych składników, jak wspomniane kwasy tłuszczowe, między innymi: kwas palmitynowy oraz mikroelementy i witaminy.  Wosk doskonale uszczelnia barierę lipidową skóry, nie zapychając jej. Pięknie zmiękcza skórę. Podobnie jak lanolina, która ma skład podobny do warstwy lipidowej skóry człowieka. Natłuszcza skórę, przenikając w jej głębokie warstwy, reguluje gospodarkę wodną. Wosk i lanolina są składnikami pochodzenia zwierzęcego, dlatego tak ważne jest by pochodziły z wiadomych źródeł i były pozyskiwane bez szkody dla zwierząt, człowieka i środowiska. A takie są surowce, z które pozyskujemy do produkcji kosmetyków K O Z A. Na koniec do składu dołączył też zimnotłoczony olej arganowy, pochodzący z południowego regionu Maroka. Zwany często „płynnym złotem” lub „olejem młodości”. Śmiejemy się często, że jak u KOZY może zabraknąć arganii… Przecież Maroko, znane jest z drzew pełnych skaczących kóz, pożywiających się liśćmi i owocami…

3. Działanie

W efekcie powstał krem o naturalnie żółtej konsystencji i orzechowo – zbożowo – różanym zapachu. Zapachu, który jest delikatny, ponieważ nie jest perfumowany – jest łagodny dla osób z alergiami na zapach, czy po prostu wyczulonym węchem.

Za taki naturalny aromat odpowiadają:

-masło cupuacu o zapachu kakaowym z nutą orzecha i czekolady

-olej z kiełków pszenicy – dający piękny złocisto- żółty kolor i zapach świeżego zboża

– róża damasceńska, zachowująca swój łagodny, kwiatowy aromat prosto z bułgarskiej Doliny Róż

-specyficzny, ostry i orzechowy zapach oleju arganowego

Wszystkie te składniki miksują się tworząc niepowtarzalną kompozycję zapachu. Ciekawe jest, że każdy kto zetknie się z naszym kremem Złoty Kłos – inaczej go opisuje. Każdy czuje w jego zapachu inne nuty. Najważniejsze jednak, że bez względu na ton aromatu – wszystkim się podoba.

Nasi Klienci kochają naszego Kłosa, tak samo jak my. Nie jest tajemnicą, że krem w naszym zespole używają zarówno kobiety jak i mężczyźni. To produkt bez bariery wieku i płci. Ogromnie się cieszę, że przypadł do gustu tak wielu z Wam. W lutym, krem zdobył I miejsce w kategorii NATURALNY PRODUKT DO TWARZY w plebiscycie organizowanym przez EKOTYKI. To ogromne wyróżnienie dla mnie i całego Zespołu KOZY. Dziękuję Wam za to wyróżnienie. Tu przeczytasz o tym więcej.

A co mówią o kremie nasze Klientki? Oto kilka z Waszych pięknych komentarzy:

“Mogę z czystym sumieniem polecić krem Złoty kłos. Świetnie się wchłania i da się odczuć, że skóra jest po jego użyciu odżywiona. Mam skórę mieszaną, ale pomimo tego krem nie zapycha, ani nie powoduje żadnych “niespodzianek” na twarzy, jest naprawdę REWELACYJNY. musze także wspomnieć o mailach, które dotyczyły zamówienia – z pewnością wywołają one uśmiech na twarzy każdej osoby. Pierwszy raz miałam cos takiego, że z niecierpliwością czekałam na kolejnego maila Gratuluję pomysłowości, a krem polecam z całego serc”a . Sandra H.

 

“Krem Złoty Kłos to znakomity produkt, wspaniale nawilża, wygładza i napina skórę. Krem godny polecenia, brawo Pani Kasiu!”  Alicja C.

 

“Idealny krem Złoty kłos, napnie co poluźniło się przez te wszystkie lata cudownie odżywi i cofnie czas po dłuższym regularnym stosowaniu Serum hialuronowe w połączeniu z kremem działa cuda, zwłaszcza po nałożeniu na noc, budzisz się i oczom nie wierzysz. Polecam KOZĘ w 101% naturalne kosmetyki, czekam na kolejne nowości”.  Ewa D.

“Koniec dnia, demakijaż i od kilku dni jedna z przyjemniejszy chwil przed snem – powolutku i z uwagą odżywiam i dopieszczam, zmęczoną po całym dniu skórę. Przyjemny, naturalny zapach, przywołuje trochę wspomnienie dzieciństwa, wakacji na wsi i spacerów wśród pól. Skóra jest mięciutka, gładka i bardzo przyjemna w dotyku. Bardzo polecam krem Złoty Kłos i duuuze gratulacje dla Kasi”  Mariola G.

 

“Złoty Kłos to genialny krem. W końcu trafiłam na coś co mi w 100% odpowiada. Cera po nim jest gładka, miękka, rozświetlona. Krem ładnie pachnie i jest bardzo wydajny. Z pewnością kupię kolejne opakowanie! ”  Paulina D.

 

“Krem Złoty Kłos jest cudowny…. super odżywia skórę …. jestem MEGA zadowolona z efektów …..gorąco polecam” Anka S.

 

“Jestem niezwykle zaskoczona bo moja zaczerwieniona, rozpalona cera doznała ukojenia i wyciszenia. Cudowny zapach, który towarzyszy długo po aplikacji i te przyjemne uczucie miękkiej skóry. Nareszcie znalazłam kosmetyk do codziennej pielęgnacji. KOZA dziękuję …. ” Karolina O.

 

“Kasia jest od kilkunastu lat bliska mojemu sercu i zawsze cokolwiek zrobi i za cokolwiek się weźmie zamienia się w coś wspaniałego. Tym razem oczywiście tez tak jest, krem Złoty Kłos to miłość od pierwszego wejrzenia. Ślicznie zapakowana paczka, słoiczki od kremu poręczne i eleganckie. Idealna konsystencja kremu. No i oczywiście zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Moja skóra miejscami jest przesuszona, a gdzieś indziej tłusta, krem idealnie dostosowuje się do skóry. Daje uczucie nawilżenia, No coś wspaniałego, bardzo polecam i czekam na kolejne produkty”. Monika K.

 

“Wiedziałam, że się tutaj nie zawiodę! Szczerze mogę polecić krem Złoty Kłos Nie dość, że pięknie pachnie to pozostawia skórę głęboko nawilżoną, odżywioną i przede wszystkim lekką. Niewielka ilość kremu starcza na całą twarz Jestem pod ogromnym wrażeniem i już czekam na następne kosmetyki KOZY”.  Julia M.

 

“Jestem od niego uzależniona! ” Kasia B.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *